wtorek, 1 marca 2011

Peja-Jest jedna rzecz..

JEST JEDNA RZECZ DLA KTÓREJ WARTO ŻYĆ!!!!!  Hahahaha....Moje!!! :**
Ref: Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic, wszyscy
Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic, dalej
Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic
[Peja]
Bezustannie patrzyłem na tych którzy się wybili
Bez przerwy śledziłem jak zyskują nowe siły
Underground to dla mnie ekonomiczne przyczyny
Nieporadność promotorów, wydawców wole czyny
Materiał zrobiony z własnej bez inicjatywy
Nie legal, my najdłużej, SLU z czyjej winy?
Od dawna swoje robię, a wydawca oszukuje
Miłość do muzyki twórczość tę wykorzystuje
Obiecuję, wypromuję lecz na tym się kończy
źle się rozpoczęło, lecz tak Ąle się nie zakończy
Jesteśmy od gadek, od podkładów, od koncertów
Od studyjnych zmagań, słownych tych eksperymentów
Kiedyś niemożliwym było robić bez ekspertów
Deta, wideoklip, akustyk, głośnia, kontrakt
Z własnej inicjatywy, tak potrzebna nam promocja
Żeby słowa na tych bitach dotarły dzisiaj do was
Szkiełko, radio na koncertach z czarnej płyty
Wschodnie czy zachodnie, nowe rzeczy dziś tworzymy
Trudności przeskoczymy i do reszty dołączymy
Nikt z nowością nie przeskoczy, z konsekwencją kroczymy
Starą wydeptaną ścieżką z bagażem doświadczeń
Nieuczciwy skurwysyn nie pozbawił nas marzeń
I obyś się przeliczył, żebyś plecy zaliczył
Jak pies ogrodnika szczerze będę ci dziś życzył
Pseudo biznesmeni z bazaru nie wydawcy
Dajcie se z tym spokój, szkoda waszej marnej kasy
Nie będziecie zarobasy, brak tu profesjonalizmu
Tym stwierdzeniem was pozbawiam resztek optymizmu
I zawijam się do chaty potrenować nowe katy
Napisać parę słów no i wypić zdrowie za tych
Którzy dzisiaj nie mogą, bo nie wyszli na swoje
Bo jak się okazało skrzywdził ich wydawca gnojek
A ty się nie wkurwiaj tylko przemyśl co tu mówię
Kochasz hip hop no to popraw swą wytwórnię
Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic, wszyscy
Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic, dalej
Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic
Nie jeden mnie zapyta po co ta kolejna płyta
Dla kasy, chcesz się sprawdzić, z pierwszych stron gazet nie znikać
To co było marzeniami stało się rzeczywistością
Nagrywam, wydaję to dzięki umiejętnościom
Pytasz czym się w tym kieruje, do hip hopu miłością
I straszny sentyment, szalony dziewięćdziesiąty trzeci
Czas leci, a my jak małe dzieci
Czy pamiętasz te czasy gdy Bill Baschweek stracił oko
Czasy Peat Rocka, kolejne lekcje
Jego reminiscencję, czy pamiętasz to jeszcze?
Rap się zmienia, zmienia brzmienia
Sposób łączenia, mówienia, flow technika, skojarzenia
Zobacz bunt i do szkół
Koniec lat osiemdziesiątych dla dzieciaków old school
To czas najlepszy i nie wie o tym każdy
Że rap klasyczny się wywodzi z czasów tamtych
A dziś zastój się zrobił, chociaż nie jest tak najgorzej
Wielki powrót DJ, nowy pozytywny wzorzec
I walka z pieniądzem, walka z komercjalizacją
Skazana na przegraną, ja przyglądam się tym akcjom
Finansowym motywacjom, reklamą, prezentacją
Rap opuszcza podwórko, teraz skóra i biurko
Spowiany przemysłu chmurką z całą przyjemną forą
Rap globalny, sprzedajny, rap masowo uprawiany
Dwudziesty pierwszy wiek przynosi wielkie zmiany
Ty po której staniesz stronie, po hajs wyciągniesz dłonie
Zanim skurwysynu położysz je na mikrofonie
Pasuje ci ten wybór i klipy chałturników
Zawsze lepiej ubranych, niż utalentowanych
Ta, ja stanę po drugiej stronie barykady
Nie zaakceptuję zmiany, na to nie przygotowany
W stylu brzmieniu dobrze znany, reprezentuję biedę
Od Jot do E, zwróćcie rapowi korzenie
Karton na ta lata, b-boy leci i wymiata
DJ drapię, MC gada i toasty swoje składa
Zależy mi na tym, ja nie wstawiam tobie kitu
Całe życie w rytm bregnitów i cytatów z klasyków
To druga część oblicza bardzo dobrych wyników
To zaangażowanie tych kilku zawodników
Nawijamy z gracją jak figury Kosmo City
Teraz bijcie brawa, ja się najem będę syty
Przesłuchane taśmy, płyty tu (hip hop)
Szacunek dla tradycji, kultowanie tu (hip hop)
Obalanie mitów, koneksje tu (hip hop)
Przyjaźnie z artystami, wolne style tu (hip hop)
Setki godzin w sklepach z płytami tu (hip hop)
Wojaże zagraniczne, sceniczne tu (hip hop)
Sztama z undergroundem i szacunek tu (hip hop)
Sprawdzanie się z MC, bitwy tu (hip hop)
Kumate środowisko i wspólnota tu (hip hop)
Tony zapisanych kartek, bohomazy tu (hip hop)
Improwizacja godna MC tu (hip hop, hip hop)
http://www.tekstowo.pl/piosenka,peja,jest_jedna_rzecz.html

Peja-Slu...

SLU- Szacunek ludzi ulicy....:**http://www.youtube.com/watch?v=lL3AWtBEgRY
Wiesz, co się liczy, szacunek ludzi ulicy
Lu...Lu...Lu...Lu...Ludzi Ulicy
Wiesz, co się liczy,
Dla was rap ćwiczy
To dla...to...to...to dla całej miejskiej dziczy!
To dla wszystkich naszych ludzi, którym ten rap się nie nudzi
Czas się obudzić by wyjaśnić, co trzeba
Dla chujowych rapu gleba trochę piachu ich nie ma
Znów się odzywam, gdy zachodzi potrzeba
Popowe popierdółki, które emitują radia
Tak jak oni skurwiałe ode mnie dla nich pogarda
Nadal mamy farta nadal sprzyja nam karta
W rękawie wciąż asy to nie sprzedać się dla kasy
I mnóstwo pracy to studia ulice
Niebezpieczne życie znam je żadne odkrycie
Dzisiaj na beacie otwarcie nie skrycie
Opowiadam to przeżycie zapierdalając na przeżycie
Idę słuchać zdarzeń nie nadążam by notować
Nadal jest hardcore kocham nienawidzę zobacz
Ja nie będę się hamować za cenę popularności
Zero populizmu raczej duży procent złości
Jesteśmy chamscy prości tak szczekają żałośni
Którzy nie dorośli nawet nam do pięt
Chuje zazdrośni
Dużo miłości dla ludzi i tych miejsc
W których zdarza się być
I nie po to by mieć
Dziś mowie ''cześć'' każdemu, kto zasłużył
Każdemu, co nie stchórzył
Który dobrze mi wróżył
Podczas nie jednej burzy
Podał pomocną dłoń a nie celował mi w skroń
Więc Boże wszystkich nas chroń
Nawet, jeśli rzadko proszę
Jak pp nadzieję niosę i
Dzisiaj dołożę do tego moje trzy grosze
Wiesz, co się liczy?
Szacunek ludzi ulicy
P do Ń kreska, bez tego zostajesz z niczym
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Dla was rap ćwiczy to dla całej miejskiej dziczy
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Wiesz, co się liczy wiesz wiesz, co się liczy
Miastem rządzi mafia to do mnie nie trafia
Bo po drugiej stronie barykady ziomek będzie lepiej
I ten, co klepie biedę szybko znajdzie tu robotę
Jebać hołote, która z psami w komitywie
Tak groźnie okiem łypie, bo się na oglądał filmów
Ty Benny Blanko z bronksu szybko zrzucę cię z ringu
Dziś na dopingu nadmiar testosteronu
Prawdziwy rap dla ulic aż do samego zgonu
Dosłownie powtarzam się porażkami nie zrażam
Sukces artystyczny kurwa bez komentarza
Bo recenzje mi wystawi każdy Viertel i podwórko
Każdy winkiel i tak w kółko
Życie kręci się jak winyl
Na 33 i pół obroty to wrzucimy...
...szacunek dla tych ludzi
Którzy musieli się trudzić
Żeby wyjść na powierzchnie poczuć powietrze rześkie
Spokojny sen
Rodzinne życie bez scen
I przyjaźnie bez ściem
To sobie wszystko ceń
Broń tego dzielnie broń się
Bij wrogów celnie
Poznań miasto dzielne
To jedyne dla mnie miejsce
Pieprze groteskę jak instytucje miejskie
Społeczeństwo, co nie chce zmiany na lepsze
Wyrastając w konfidenctwie
Na nic was nie będzie stać
Umiecie tylko dać z dupy strzelić kurwa mać
A tu trzeba se ułożyć powolutku plan następny
Jak glon pieprze ból R.A.P. trzeba być dzielny
Wiesz, co się liczy?
Szacunek ludzi ulicy
P do Ń kreska bez tego zostajesz z niczym
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Dla was rap ćwiczy to dla całej miejskiej dziczy
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Wiesz, co się liczy wiesz wiesz, co się liczy
To miasto penerami wypełnione jest po brzegi
Nawet słabe składy maja prawo się tu cenić
W pewnym sensie mój styl życia
To jest wciąż ten sam nielegal
Bo ja wiem, kto się tu sprzedał
Tytułował się kolega
Beat za beatem tak to idzie, chociaż
Twórczość nie na dissach
Nie lubiono kiedyś Rysia
Jak w stanach Jada Chrisa
A ty, jeśli chcesz mnie skreślić
W chuja walisz mówie, jeśli
Będę niczym skurwiel najgorszy
Jak Joe Pesci nawet bez ferajny
Tylko ja adrenalina nikt nie zatrzyma
Furiata znów zadyma
Miasto w ryzach nas trzyma
Miasto, które ma klimat
Plus, styl i klasa
Kasa miasto zaprasza
Suki tez pierwsza klasa
Tak jak siostry Wiliams w deblu
Wciąż stanowię temat blog
Na tym jebanym osiedlu
Jedna gra zmieni świat na przestrzeni tych lat
I to każdego z nas dziś jestem z tego rad
Tylko słowa prawdziwe, bo frajer da fałszywe
Nie oprę swej kariery o bit przez jakąś krzywdę
Styl miejski nie wieśniacki wiem, że jestem chamski
Na ulicy nie wyłapie za przysłowiowy damski
Nie kumasz mojej jazdy więc się nadal z tego śmiej
Nie jestem słodziutki niczym [?]
Hej, uliczna sława, która dumą napawa
Od charakternych brawa, a krytyka od gamoni
Czas ich rozgonić, niech wracają do zagród
Na wsie niech nie robią obciachu naszemu miastu
Psy znów mi mówią - cham, stój! -
Tak nie można, wierz mi Darku
Jeśli nie my tych leszczy
To, kto zwróci honor miastu?
Wiesz, co się liczy?
Szacunek ludzi ulicy
P do Ń kreska, bez tego zostajesz z niczym
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Dla was rap ćwiczy to dla całej miejskiej dziczy
Wiesz, co się liczy szacunek ludzi ulicy
Wiesz, co się liczy wiesz wiesz, co się liczy

GrubSon-Wierze...:)

Kocham tą piosekne. Zresztą jak każdą inną, ale należy do moich ulubionych....:***http://www.youtube.com/watch?v=2o_4jy7oEaA
a wiem, je ey ey ey ey x4

ja wiem, że nigdy nikt mi ciebie nie odbierze, całkowicie w to wierzę, wypełniam tobą moje wnętrze, oj nigdy w życiu nic mi ciebie nie odbierze, z całych sił w to wierzę oddaję tobie siebie x2
kiedy słońce wschodzi i kiedy zachodzi ty dajesz szczęście mi, w zupełności ufam ci i uzupełniamy nawzajem siebie mimo tego, że czasem zapominamy jak minuty szybko płyną, w otchłani miną, godzina za godziną, ja wysłuchuję cię a ze mną cały świat, wirusy bakterie ej, choroby epidemie ej opanowują ziemię, ale nie odbiorą mi cię, w domu w pracy w furze nago w dresach w garniturze, w upał w deszcz i w burzę wiesz że ja tobie służę, uje eej, uje eej wystarczy włączyć play i nic nie jest w stanie ej ej zagłuszyć cię ej ej
ja wiem, że nigdy nikt mi ciebie nie odbierze, całkowicie w to wierzę, wypełniam tobą moje wnętrze, oj nigdy w życiu nic mi ciebie nie odbierze, z całych sił w to wierzę oddaję tobie siebie x2
przez cały czas to muzyka wychowuje nas, a nie my muzykę z pokolenia na pokolenie przekazujemy jej naukę, ona poszerza nasze horyzonty a to nie polega na tym, żeby tylko pić i palić jointy, ona zmierza do celu więc bądź gotowy i uderza przez uszy prosto do twej głowy i tak do serca chłopie, wypełnia cię i jak wódka nieźle kopie, taka siła że każdego pow,pow! - pobije, magia która zaraża całą planetę ey ey ey ey ey ey
ja wiem, że nigdy nikt mi ciebie nie odbierze, całkowicie w to wierzę, wypełniam tobą moje wnętrze, oj nigdy w życiu nic mi ciebie nie odbierze, z całych sił w to wierzę oddaję tobie siebie x2

Peja- To jeszcze nie koniec...

To jeszcze nie koniec dla Ciebie to szok.......Hahaha.. Piosenka nie źle wchodzi to głowy. Łatwo się jej nauczyć i zapamiętać. Podoba mi się to, bo jest taka szalona. Na początku nie wydaje się taka, ale potem się rozkręca i Rysiek daje czadu....:)
Robię rap na serio i to nie żadna przesada
Kolejny cios zadam jak na pniu pod Peres Sada
Z definicji pener Rychu Peja tak się składa
2009 moim rokiem nie zaprawiam
Dobrze gadam więc mi polej, z Pe do En rapowy filar
To ja u swego boku mam swoją Marion Cotillard
Gram w to jak bilard jak na nielegalu Paluch
Jak za czasów Skandalu albo lepiej Na Legalu
Reprezentant balu balu lub jak wolisz książę Jeżyc
Robię taką muzę, kiepskim nie pozwalam przeżyć
Jeśli chcesz możesz się zmierzyć, ja nie nazwę tego beefem
Po prostu spontanicznie dziś nawijam, bez szyder
Zrobię dziś taki harmider, że przepalą się końcówki
Cała sala jara ja wariuje chcę dziś wódki
To z radości, pieprze smutki, nie ma się co tu stalować
To jeszcze nie koniec, to początek, kiepskich olać!
Ref. To nie jest koniec dla ciebie to szok
Znowu na trasie, tak kolejny rok
Przejmujemy blok, kamienice i tą scenę
To jeszcze nie koniec, w tym temacie nie polegnę x2
2. Ja gram w to, cały czas do czekania
Wszystkie zawistne kurwy dają siłę do działania
To jeszcze nie koniec dalej w rapie napierdalam
Paluch, Rychu Na serio, nadajemy z Poznania
B-O-R w podziemiu jak tąpnięcie w kopalni
Nie jeden fanatyk na tej płycie głośnik spalił
A ty raperku z jednym CD w dorobku
Nabierz trochę pokory, bo zginiesz na początku
I znów się wkurwiam kiedy świeżak kozaczy
Sodówka mu jebła, bo newsa o sobie zobaczył
Paluch Pewniak, ale od zawsze z szacunkiem
Dla ludzi na koncertach i tych związanych z brukiem
Nigdy się nie wożę, choć znam swoją wartość
Możesz łatwo wyłapać, gdy traktujesz mnie z pogardą
Uliczny styl, Aifam Klika moim teamem
To jeszcze nie koniec, cały czas rośniemy w siłę
Ref. To nie jest koniec dla ciebie to szok
Znowu na trasie, tak kolejny rok
Przejmujemy blok, kamienice i tą scenę
To jeszcze nie koniec, w tym temacie nie polegnę x2
3. Nikt nie powie tego na głos, tak od siebie - jesteś nie zły
Wystarczy, że sam wiem i mam gdzieś twoje protesty
Robię swoje tak od lat więc nie próbuj mnie zatrzymać
Dobrze wiesz, że nie dasz i że to nie moja wina
Chcesz to se rozkminiaj, ja na bicie robię postęp
Chcesz czy nie to za nie długo będzie do tej płyty dostęp
I chwyci za ten krążek, każdy kto jest hip hopowcem
I nawet ten co osłem, będzie kark trenował owszem
Bo Rychu Peja gościem, co w menstrimie robi głośniej
Kontrowersyjny rapper masz mój atak jak ripostę
Nawijaj o podziemiu, o swojej prawdziwości
Innego wyjścia nie ma, dziś rozwieje wątpliwości
Wszystkich tych co myślą o mnie, że sprzedałem się za bezcen
Nie masz wstępu tam gdzie ja i tak boli Cię ten bezsens
I dlatego taki jesteś na maksa undergrandowy
Wielkie media mają w dupie takich jak ty bezpłciowych!
Ref. To nie jest koniec dla ciebie to szok
Znowu na trasie, tak kolejny rok
Przejmujemy blok, kamienice i tą scenę
To jeszcze nie koniec, w tym temacie nie polegnę x4

GrubSon-Przestań się bać....

Można przy niej przemyśleć pare spraw dotyczących życia......:***http://www.youtube.com/watch?v=qwHI96xlUn4
Ja mówie przestań się bać nie chowaj głowy w piach żyj bo życie to najlepsze co mogłeś dostać...
Ja mówie, ja mówie przestań się bać,
nie chowaj głowy w piach żyj,bo życie to najlepsze co mogłeś dostać.
Przestań gdybać,
a zacznij czerpać,
z życia to co najlepsze zamiast je olewać.
Rodzice dali Ci życie więc to uszanuj brat,
dawać przykład po to przyszedłeś na świat,
by pokój miłość i szacunek przekazywać,
a mniej duszy okradać a ciało zabijać,
każdy dostaje tą szanse,
lecz nie każdy może temu sprostać,
każdy może wcisnąć cancel,
ale potem drugiej szansy może już nie dostać.
Sprawa prosta każdy brat i siostra,
sam decyduje kim w życiu chce zostać,
weszła na świat nowa ustawa,
żaden rządowy pajac za nas decydować o tym nie ma prawa,
dla nich to zabawa,
bluźnierstw i kłamstw gorąca lawa,
połowe społeczeństwa krew zalewa,
a wzamian jeden drugiemu przelewa,
na konto,
nasz dorobek,
nasze pieniądze,
które leca w obieg,
a razi to jak słońce,
tylko nagrobek,
i znicze płonące,
zostaną po nas ziomek ja nie sądzę,
ja to wiem,
a naszym zadaniem jest to by nie poddawać się,
robić wszystko by nie dać im wygrać,
a Ty pierwsze co musisz zrobić brat,
Tototo Tototo.

Przestać się bać,
nie chować głowy w piach żyć, bo życie to najlepsze co mogli ci dać.
Przestań gdybać,
a zacznij działać,
by przestali wkońcu twoje życie kontrolować. Przestań się bać,
nie chowaj głowy w piach żyj,
bo życie to najlepsze co mogli Ci dac.
Przestań gdybać,
a zacznij działać,
aby skurwysynom nie dać wygrać.

Życie słowo które każdy inaczej interpretuje,
inaczej na nie patrzy,
zdarza się często że w oczach masz łzy,
też mam je bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży,
raz z bólu, raz z radości,
łzy lecą strumieniem kiedy żyjesz w samotności,
kiedy brak Ci miłości, kiedy masz ją,
kiedy wyglądasz źle a wiesz że ludzie na Ciebie patrzą,
znasz to uczucie sztuką jest być sobą,
a nie przed sobą starać się uciec,
nie bój sie dawać kroku do przodu,
przestań sie skradać w tłoków powodu.
Reakcji ludzi, walcz z tą chorobą,
i zwalcz strach przed samym sobą,
ludzie są z tobą a nie przeciwko,
rusz tą głową a zrozumiesz szybko,
że wszystko mimo szare to piękne,
miej wiarę a zobaczysz że nawet rząd sie zlęknie,
z bólu z dumy peknie i przed nami kiedyś uklęknie.

Ale najpierw przestań się bać,
nie chowaj głowy w piach żyj, bo życie to najlepsze co mogłeś dostać.
Przestań gdybać,
a zacznij czerpać,
z życia to co najlepsze zamiast je olewać. Przestań się bać,
nie chowaj głowy w piach żyj,
bo życie to najlepsze co mogli Ci dac.
Przestań gdybać,
a zacznij czerpać,
z życia to co najlepsze zamiast je olewać.
Przestań się bać nie chowaj głowy w piach żyj bo życie to najlepsze co mogli Ci dac. Przestań gdybać a zacznij działać aby skurwy (skurwy) synom (synom) nie dać (nie dać) wygrać WYGRAAAAĆ!!!

GrubSon-Kochana...:*

Nutę tą kojarze z tą osobą co poprzednią piosenke. No ale cóż nie mam zamiaru jej nie podekreślić w moich postach, bo to by był grzech...http://www.youtube.com/watch?v=Cf-EH5JUhFc
Normalna to rzecz, kiedy dniami i nocami nie umiesz nic jeść,
Normalna to rzecz, kiedy tygodniami próbujesz na ziemię zejść,
Normalna to rzecz, kiedy w dzień i w nocy nie chcesz już spać,
Normalna to rzecz, bo już wiesz co to znaczy kochać i być kochana.

Moje serce bije dla Ciebie od rana do rana. Wierze całkowicie, że nigdy nie przyjdzie pora na rozstanie,
kochanie jesteś przeze mnie porządna.
I to nie moda na ruchanie czy loda,
a całe Twoje ja, cała Twoja doskonałość.
I wie to każdy z nas że tworzymy jedną całość. Kiedyś powiedział mi Jah, że to Ty jesteś mym aniołem.
No i kiedy nagle spojrzałaś w moje oczy,
tak ja nagle wkroczyłem do innego świata i ze soba Ciebie wziąłem.
Normalna to rzecz, kiedy dniami i nocami nie umiesz nic jeść,
Normalna to rzecz, kiedy tygodniami próbujesz na ziemię zejść,
Normalna to rzecz, kiedy w dzień i w nocy nie chcesz już spać,
Normalna to rzecz, bo już wiesz co to znaczy kochać i być kochanym.
Tooo... Twoje usta powiedziały, że to je mam całować,
Twoje ciało powiedziało, że to je mam dotykać,
Twoje wnętrze powiedziało, że to je mam poznawać,
Twoje serce powiedziało, że to je mam pokochać.
No i pokochałem...
Lata lecą wciąż.
Czas ucieka, a my gonimy go,
razem z Tobą wyznaczoną drogą.
Pokanam każde zło,
razem z Tobą staje się łatwiejsze wszystko.
Przy Tobie czas staje w miejscu,
choć tak naprawdę leci szybko.
Każdy błąd przestaje być błedem.
Jesteś we mnie dopóki żyć będę.
Świadomy tego przez życie ja pędzę
z Tobą bo bez Ciebie popadłbym w nędzę.
Wiadomo,że są chwile dobre i złe.
To podbudowuje mnie, daje siłę i energię.
I mimo tego, że czasami nie wychodzi
i nie raz ktoś zas już na drodze zabłądził
i nie raz zabłądzi.
Pewne jest to, że zawsze się odnajdzie.
Jesteś i będziesz moim światłem, kobiętą nawet gdy słońce na wieki zajdzie.
I mimo tego ja, i mimo tego i mimo tego i mimo tego ja będę kochał Ciebie nadal / x2

Normalna to rzecz, kiedy dniami i nocami nie umiesz nic jeść,
Normalna to rzecz, kiedy tygodniami próbujesz na ziemię zejść,
Normalna to rzecz, kiedy w dzień i w nocy nie chcesz już spać,
Normalna to rzecz, bo już wiesz co to znaczy kochać i być kochana.

GrubSon- Jak wczoraj...:*

Moja kochana nutaa!!! Tyle dla mnie znaczy, co osoba co mi ją pokazała....:** Chociaż teraz nie chcę jej słuchać za bardzo i tak mi zawsze będzie przypominać chwile z tą osobą, którą chyba kocham. :* http://www.youtube.com/watch?v=pRwqetnmzjE
Ja pamiętam, ja pamiętam, ja pamiętam, boy boy
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Letnie, słoneczne popołudnie
Każdy chce by trwało wiecznie
Nie zostało namalowane na płótnie
2 0 0 0 Rybnik nowiny habro
Ekipa zgromadziła się tu nie tylko na bro
Połowa siedzi chilluje, grilluje, rusztu pilnuje
Złe myśli eliminuje, słowem bawi się, świruje
Połowa gra w kosza i dobrze się tutaj bawi
Bo lubi i potrafi nie tylko do kosza trafić
Wszyscy są tu nastawieni pozytywnie
Boombox pośrodku daje na pełnej piździe
W głośnikach oldschool, każdy głową kiwa
Wieczór się zbliża, wolne style
Jointy i piwa
Każdy ma tu pole do popisu
Bez pomocy długopisu
Leca rymy jak z procy, a chłopcy od zjebów do dissów
Bez fochów i nerwów, nikt nie stoi na minie tu
Najgorsze jest to, że wszystko minie i znów
Przyjdzie kolejny dzień, czas się nie zatrzymał
Człowiek z jego biegiem zmienia się, ej ej
Ale te dobre chwile, będzie wspominał
Jeszcze raz próbował przeżyć je
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał
Ja pamiętam jakby to było wczoraj, boy
Zróbmy to jeszcze raz, bym tego nie zapomniał

Peja- Co Cię boli....:P

Kochana moja piosenka....<cmok> Heh....Nie zła nutaa...http://www.youtube.com/watch?v=oiEJf1maBD0
Znasz mnie lepiej niż ja siebie?
Widziałeś mnie na glebie?
Znasz upadek i cierpienie?
Znasz każde wydarzenie?
Które miało wpływ na mnie?
Znasz mnie lepiej niż ja klaunie? (kłamiesz)
Chcesz by twa wyobraźnia mogła cię oszukać
Znać P to sztuka wystarczy P posłuchać
Przeczytać jeden wywiad porozmawiać prywatnie
P nie chce się zwierzać
A to kurwa nie ładnie
P nie robi uczciwie
P bankowo nadal kradnie
Nie ważne że robota jest trudna
Nie ogarnę tego wszystkiego naraz
Nie wyrobie się zaraz
Nie lubisz bakterii
Bo mnie nie znasz nie od dzisiaj
Wiem że w tobie Rychu Peja nie znajdzie kibica
Jak mnie to nie zachwyca
Śmieszą teorie mętu
Ty znasz Rycha Peję
Już na samym wyjściu
Ma być struty bo zarzuty
Które padną są prawdą
Gadaj zdrów wiem kim jestem
Więc złoczyńcy odpadną
Za dobrze nie życzę
Wypierdalaj, nie krzyczę
Spokojnie na tym bicie
Ze słowami w zeszycie
Opowiadam jak widzicie
Rycha Peję ja się śmieję
W niekorzystnym świetle
Stawiać chcą poryte dekle
Żal ci dupę ściska
Tylko na tym znasz się biegle
Wbijać szpilki głodne wilki
Chcące pożreć Okuckiego
Weź odpierdol się od niego
A nie będzie boju tego...
Odpierdol się od niego, nie będzie boju tego..
Ref.
Co cię boli
Czy aż tak cię to boli
Że Rychu Peja ma szanse
Dziś uczciwie zarobić?
Przyjemne z pożytecznym
Pasja życiowa rap
Ja za ciebie nic nie zrobię
A ty dziobem kłap kłap
Nierobie pierdolony
Zawistny Polaku
Zacznij zmieniać swoje życie
Jak nie chcesz żreć ochłapów
Zrób coś! Słyszysz? Zacznij żyć własnym życiem
Kłapnij jeszcze raz usłyszysz o tym na płycie
(Hej! Wy! Wy! Oni!)
(Co was boli
Co was kurwy boli)
Zauważasz sprzedaż płyt
Nie widzisz potu na skroni
Widzisz w koło wielu ludzi
P sam się musi chronić
Sam się musi bronić
Sam muzykę robić
Nikomu się nie żalić
Tylko dbać o swój interes
A czy wiesz że rap nim nie jest?
Nie wiesz przecież znasz mnie
Spytaj czego nie słyszałem
Znajdź taką płytę
Znam całą klasykę
Zbyt długo w tym siedzę
Ty z mamusią przy obiedzie
A ja w sklepie hajs ostatni
Na oryginał CD'ek
Punkt dodatni
Śmiejesz się zgadnij
Kto się będzie śmiał ostatni
Śmiejesz się zgadnij
Śmiejesz się zgadnij
Gdzie prawdziwi słuchacze
Te twardziel co masz pod maską?
Zapierdolę ci gonga
Jak Planet Asia Z Rasco
Dla skurwysynów fiasko
Ku uciesze ich lasek
Każda z nich z bajecznym tyłkiem
Zgrabną nóżką na obcasie
Węszy kasę szczerzy zęby
Kocha w Peji się wdzięczy
Chcecie dupeczki bym waszych fake’ów wyręczył
Pozdrawiam kozaków
Na majkach niszczących łachów
Zniechęcajmy ich do rapu
Zniechęcajmy.. Zniechęcajmy...
Wtedy jeszcze bardziej będą nienawidzić
Tych wszystkich którym się udało przebić
Lirycznie robią wszystkich
Chcesz się wybić dla korzyści?
Jesteś bez szans
Bez styl ma ten sam
Nie zbiedniej jak Greg Nice
Nie wiesz kto to taki?
No to nie rób se jaj
Za brak podstawowej wiedzy
Weźmiesz szajs a nie hajs
Bo to Rycha postulat
Nie ma się co rozczulać
Jak z faktu że Swayze zapuszkował Ja Rule’a
Jak z faktu że Swayze zapuszkował Ja Rule’a
Ref.
Co cię boli
Czy aż tak cię to boli
Że Rychu Peja ma szanse
Dziś uczciwie zarobić?
Przyjemne z pożytecznym
Pasja życiowa rap
Ja za ciebie nic nie zrobię
A ty dziobem kłap kłap
Nierobie pierdolony
Zawistny Polaku
Zacznij zmieniać swoje życie
Jak nie chcesz żreć ochłapów
Zrób coś! Słyszysz? Zacznij żyć własnym życiem
Kłapnij jeszcze raz usłyszysz o tym na płycie
To mój rap...
To moja rzeczywistość...
Jakie życie, taki rap...
W nim zawarte jest wszystko...
Więc weź to wreszcie pojmij..
Jarzysz? Jarzysz? Kurwa jarzysz? [x2]
SUPER!!!!!! xD

Peja-Pamiętam nie zapomne..:)

Heh...Brak słów, żeby określić jak mi się ta nuta podoba....:) Dlatego poniżej zamieszcze tekst, abyście sami zobaczyli i ocenili.. :)
http://www.youtube.com/watch?v=sGw4Lj0223M
Pamiętam nie zapomnę nie zapomnę pamiętam
O wszystkich dobrodziejstwach i o wszystkich przekrętach
Co w życiu mnie spotkało a na co jeszcze czekam
Pamiętam nie zapomnę nie zapomnę pamiętam
Trudno się skupić na kilku rzeczach naraz
Czasochłonna muzyka na zbyt wiele nie pozwala
To co że się staram jeśli nie mam mnie gdzie indziej
Z miejsca na miejsce przemieszczam się życie
Wszędzie po trochu zawsze tam gdzie pożądany
Nie wpycham się jak chamy nie wchodze gdy niechciany
Wole solowe stany przy płytach zajarany
Kilka cech charakteru wypracowanych dawno
Ktoś patrzy z pogardą zripostuję walnę twardo
Nie kozaczę jest wjeb to nie płaczę
Tak czy inaczej w prosty sposób ci tłumaczę
Sadzę sie gdy jest przyczyna nie pytaj czyja wina
Co się liczy to rodzina ludzie bliscy na Jeżycach
Luty dym dobra zadyma klimat bloków udziałka
Boiska zieleń w parkach alkohole w zakamarkach
Zawsze przegięta miarka przegięta miarka
Walnę lufę jak mi najdzie w lodówce coś się znajdzie
Ref.: Pamiętam nie zapomnę
Często się topię w oceanie wspomnień x2
Co nastanie po mnie czy będzie cisza
Na razie żyję wspomnieniami i teraźniejszością
Upadam na dno żyję dla dobrych miłością
Dla tych co mnie pamiętają dobre chwile wspominają mile
Nie jestem za wami w tyle skojarzenie dobre
Wyrwane kartki papieru ze słowami tych
Co nie dotrzymali kroku Aifam klika nie wystaje z boku
Rok po roku czas pulsuje haaa znowu ja próbuję dojść do ciebie
Żyć wspomnieniami ulicy zdarzeniami
Wszystko co za nami związani wspólnymi myślami
W końcu dojdziemy do tego sami
Nigdy naszych spraw nie ignoruje wysłuchuje haaa
Piszę i piszę nowe frazy bez urazy
Skradzione obrazy mej pamięci mej pamięci
Ref.
Topię się w oceanie wspomnień z przeszłości powiązań
Teraźniejszości życiowych ruchów zbierzności przez codzienności
Przysfajane kolejne kartki mego pamiętnika zapisane
Przez drugie osoby z czasem przeczytane
Piętno mej pamięci zdziałane a przez duszę na zawasze oddane
Następstwa pomyłki zapomniane przez wielu pamiętane
Życiowe błędy wytykane palcami
Liczy się to że zawsze jestem z wami
Pamiętam dni z lękami krzykiem rozpaczy wydziarane
Rany na sercu stopniowo zagajane
Choć w głowie myśli źle poukładane
Związane przeplatane wspomnieniami
Tylko jakieś ryki w oddali wszystko się wali
Tak pamiętam o tych co zawsze przy mnie stali
Z mym życiem się zapoznali w oceanie wspomnień pływali
Na zawsze zapamiętywani do końca mych dni
Wspomnienia marzenia tak to teraz mi się śni
Zawsze z wami do końca mych dni
Przeciwnością sukcesu stos niepowodzeń
Równowaga jak w przyrodzie z tym spotykam sie na co dzień
Dobro walczy zło przeszkodzie nie mówię bo to w modzie
Co widzę to wykładam życia tym nie osłodze
Od życia chcę coś zdobyć dostać w tyle nie zostać
Dla mnie cała złość i rozpacz dla kilku by starczyło
Nie wiem jak to jest narzekać bo zbyt dużo mnie dotknęło
Ale jak człowiek pokonuje przeciwności
Dobrze wiem że przeszkody rodzą sie z niepewności
Dlatego idę na przód biję niestabilnych graczów
Trudno zawierzyć każdemu w koło wielu nierzyjaciół
Znam to bardzo dobrze zgubne szczere podejście
Otwarcie serdeczność wzamian za fałszywe wejście
Nawyki wynosze z Jeżyckiej okolicy
Jak gawrosz i nędznicy mamy syf na ulicy
Nadal robimy muzykę ćwiczyć projekt to się liczy
Ref.

Fenomen-Bo to Polska

Następna nuta, która pokazuje jak się żyje w Polsce. Wiadomo, że nie jesteśmy krajem idealnym, ale i tak trzeba żyć i jest git...Heh..Hip-hop daje uśmiech Polsce, a przedewszystkim osobą, które kochają ten styl....http://mati1995.wrzuta.pl/audio/7jbO84QkYcB/fenomen_wwo_waco_-_bo_to_polska

GrubSon- Atywacja....

Heh....Diss na rząd i to mi się podoba!!! Ta piosenka mówi prawdę i chyba nikt mi nie zaprzeczy. Pokazuje realną polske.. Jak naprawdę jest.
Jo !
Łoooooo... łooooooo...
Postanowiono karać nas za wolność, oto kolejna ułomność zostawcie nasz sort !
To jacy jesteśmy nazywa się zbrodnią odbierając nam godność mamy tego dość !
(Razem), pewnie łatwiej będzie nam (raczej), wszyscy palący na marsz (raptem) trzy miliony nas jest
czas więc na świadomą aktywację
Wariacje czy nie trzeba decydować się,
palenie czy więzienie czerń albo biel
gruby metrowy skręt legalizować chcę
pod górkę będzie gwarantuje
To mam, sam taki mam przypał,
się ukrywam
to trwa rok juz brat ale jest plan zmian mam i to na lepsze
sęk tkwi w tym, że potrzeba nam więcej
zdecydowanych ruchów zdeterminowanych ludzi którzy by zakurzyć i wolnym pozostać chcą jakoś zasłużyć się
..... wolne konopie za otwartą pestkę i aktywację
NIE wiem że przygarniecie osób więcej
dla wolnych konopi wszyscy w górę ręce
w górę w górę w górę ręce
dla wolnych konopi wszyscy w górę ręce !
Postanowiono karać nas za wolność, oto kolejna ułomność zostawcie nasz sort !
To jacy jesteśmy nazywa się zbrodnią odbierając nam godność mamy tego dość ! /x2
Dzieńdobry, chciałbym zaprosić tu państwa do Polski
gdzie pełno nienawiści i kłamstwa,
korupcji chamstwa, przyzwyczajenia
ciekaw jestem jak żyć będą kolejne pokolenia
pod stopami ziemia nad głowami niebo
co by to było jakby wszystko na raz na nas jebło
zamiast na to czekać
przejdźmy do roboty
w jedności siła a więc się zjednoczmy !
Razem kiedy chajs razem kiedy bieda kiedy razem wtedy rząd wspólnie .....nas rady nie da
razem szacunek bo tu szacunek to faworyt
zawsze razem nawet gdy pierdolnie meteoryt
w ziemie wrzuci jak plemie zawinięci.... gdy gubimy się w terenie
kiedy wszystko w okół przewraca się do góry nogami najgorsze za nami pora zająć się bananami
sami razem wybieramy to co dobre dla nas jest nie mamy zamiaru tarzać się w gównie jakim jest
zdawać kolejny test
kolejna wtopa ze wstydu chować głowę do klopa popatrz się europa !
a gdybym sprzedał kopa na plecy temu co wymyślił polskie prawo jebać twórców chorego systemu !
nikt nie pyta czemu bo w tych słowach gracja bez kitu sie aktywuj projekt aktywacja
Postanowiono karać nas za wolność, oto kolejna ułomność zostawcie nasz sort !
To jacy jesteśmy nazywa się zbrodnią odbierając nam godność mamy tego dość ! /x2
my mamy to tego dość mamy to mamy to tego dość
doprowadzimy do tego że sami będziecie nas prosić
a wtedy nie będzie litości
na kolana skurwysyny !
szybko pujdzie więc się ludzie aktywujcie !
(Aktywujcie jo !)
(Aktywujcie jo !) Grubson
(Aktywujcie jo !) Metrowy
(Aktywujcie jo !) trzoda crew !
(Aktywujcie jo !) aktywiści
tak jest
oby było nas coraz więcej !
ej jejeje baj baj baj boooo......

Fenomen-Szansa

Nuta ta mnie uspokaja, pozwala się skupić na ważnych sprawach...Jak podejmować decyzje to tylko z nią....
Ref.:
Chłopak nie łam się
Bo wszystko może być ukryte właśnie w tej jednej szansie
Więc żyć pełnią życia albo na dystansie
Młody jestem, szarość życia tłamsze (2x)
Czekam na swoją szanse
A życie różnie się układa tak jak karty w pasjansie
Dlatego na baczności mam sie
Młody jestem, szarość życia tłamsze
Rozkminiam co jest prawdą a co fałszem
Intuicja prowadzi, radzi z czego mam korzystać
Kiedy sobie odpuścić, ryzykiem nie zawsze zyskam
Po prostu racjonalista, wiem kto jest ile dla mnie wart
Życie zapierdala szybciej niż hart
Moge mówić, że mam fart, rodzine swoją, niezły start
Nie dla wszystkich niestety sprzyjający układ kart
Chłopak nie łam się
Bo wszystko może być ukryte właśnie w tej jednej szansie
Całe życie na dystansie
Od bogactwa i luksusu na ujemnym bilansie
Trwając w prawdzie, a nie w kłamstwie sam kowalem swego losu
Staram się jak moge by unikać kłopotów
By w końcu dojść do głosu, udowodnić wartość Feno (Tak!)
Wierze w chłopaków, bo może oni świat zmienią na lepsze
Cel to wykorzystać szanse, reszte pieprze
Iść do przodu, lecz w podziemiu tak jak w metrze
Gdy sukcesy wietrze, a będę trwał przy swoim
Nie jeden chłopak żyje i w cierpliwość się zbroi
Potrzebny chwyt jak w troi i życiowy fortel
Wykorzystać szanse i osiągnąć swój cel
Wykorzystać szanse i osiągnąć swój cel
Ref.
Ciągle ciężko z pieniądzem, tak to życie się toczy
To wielki problem, spójrz prawdzie w oczy
Widzisz, nie da się go przeskoczyć
Co pozostaje z dachu bloku skoczyć (Nie!)
Kto się poddaje ten przegrywa
Dlatego łapie każdą szanse
Żeby całe życie nie zapierdalać dyliżansemKażdy krok do przodu jest dla mnie awansem
Na typów z pod monopolu patrze z dystansem
Czerwonoskórzy, którzy nie mają przyszłości
Póki mam możliwośći to się łapie
Kiedy tylko jest opcja hajsu się nachapie
Żeby mieć go w ręku trzeba głową pokręcić
Bo na szóste w lotka do usranej śmierci
Kto tak robi żal mi tego człowieka
I choć czas ciągle ucieka to Stefci nie zwleka
A dla tych, którzy myślą tak samo jak ja piona epeka
Ref.
Słyszysz, to fenomenowy numer w miasto śle
Mam dosyć gadania, że i tak nie jest źle
Bo wiem, że moge wszystko na lepsze zmienić
I wiem, że są ludzie co potrafią to docenić
Doświadczeniem z nimi chce się podzielić
Codzień z zajebistą sztuką tażać się w pościeli
Nie którzy już pojeli, że życie stwarza szanse
Więc żyć pełnią życia albo na dystansie
Podejmiowania decyzji bez przemyślenia
Czase są przeliczenia, to banda życia znana tej
Ale tak żyje od małolata, moje miejsce to cień tego świata
Nie którzy mają mnie za wariata
Ale nie opadła krata, mam szanse chce ją wykorzystać
Bo wiem, że moge zyskać i moge też stracić
Ale chyba warto w doświadczenie się wzbogacić
Zarabiają tylko kumaci lub przewidują ruchy
Gówno prawda, życie sieka z partyzanta tak jak duchy
Jesteś głuchy jeśli o tym nie słyszałeś
O czym myślałeś?
Kiedy szanse miałeś na to żeby uchronić sie przed aluminiową kratą
Brązowa, zawaliłeś swoje życie
Teraz będzie tylko gorzej, a ty toniesz w zachwycie
Nie słyszałeś podziękowań, to usłyszysz je na płycie
Bo jestem sobą, nie ważne co o mnie myślicie
Za swoją rodzine oddał bym swoje życie
A ten kawałek dedykuje jak to komu micie
Ref.
:)

003-Dlaczego?

Piosenka opowiada o stylu ulicznym, który nie każdy umie zaakceptować. Bardzo jest to opisane dobrze jak ludzie traktują osoby, które kochają ten styl. Nie umią tego zaakceptować. Łatwo można to zrozumieć, że każdy człowiek to inna bajka i nikt nie ma prawa zmieniać jej. Ale niestety ktoś stowrzył takich ludzi, że niestety nie umią tego przetrawić i oceniają bez przyczyny....
Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już
znali
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali
Ale za co?? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję
Ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach
mat
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Nie poznajesz mnie?? Ja tak samo nie poznaje
siebie!!
Aż w głowie mi się jebie od tych ludzi i od Ciebie
Oni mówią, że ja jestem mocny tylko w gębie
I są w błędzie !! A słowo to jest moje narzędzie
Idąc ulicą ludzie w moją stronę spoglądają
Coś do mnie mają i do zrozumienia mi to dają
Naprawdę marzę by zniknęły te fałszywe twarze
Ja im pokażę nawet sam sobie poradzę!!
Bo mam władzę !!
W ręce mam mikrofon i z nim sobie poradzę
Gdy mikrofon trzymam nieziemskie rymy sadzę
Leszczy coraz więcej ale nie dam się tej pladze!!
Bo mam władzę!!!!!!!!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie nie przerwanie za mną patrzą
Jak przechodzę cicho są, później za plecami kraczą
Nie chcą widzieć tego na co patrzą (nie wiem)
Być może słowo dla mnie toczą zapierdalam dalej
po swym torze
Ja odbijam ich niewierne twarze normalny chłopak
czasem marze
Może jestem jakiś inny, bo dziwnie ubrany? Głowa
łysa?
Wyglądam jak skazany?
Coś Ci powiem jestem normalny choć kaptur mam na
głowie
Dlaczego widzisz wroga w mej osobie, ja nic Ci
nie robię!!
Ja spokojnie idę sobie dalej!!
Rymy płyną z mojej głowy stale, ja wszystko inne
walę!!
W telewizji wciąż skandale, a ty co??
Przypierdalasz się do mnie bo mam szerokie spodnie
Mi jest tak wygodnie, ty mówisz że to jest nie
modnie
Gówno Cię to obchodzi , tak będę kurwa chodzić!!
Niewiedza kłamstwo rodzi patrz na siebie!!
Ja trzymam mikrofon, tobie się we łbie jebie!!
Ja mówię prawdę, Ty okłamujesz siebie
Daj spokój człowieku nie prorokuj!!
Jak mnie nie znasz to nie plotkuj!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie prawie zawsze mnie wkurwiają
Ja na nich sram ale oni również na mnie srają!!
Posłuchajcie !! Święty spokój mi dajcie!!
I na nerwach mi nie grajcie!! Co się patrzysz
palancie !!
Mój widok w Twoich oczach jest tak bardzo
niedorzeczny
Jestem niebezpieczny jak margines społeczny
Myślisz, że wydałem sam na siebie wyrok
ostateczny??
Bo jestem gówniarzem i nic w życiu nie osiągnę!!
Za mną, po mnie możesz myśleć to co chcesz
Przecież wiesz nie obchodzi mnie to wcale
Twoje zdanie o mnie walę!!
Ganje palę i palić nie przestanę,
Piję z chłopakami, nie żulami pod sklepami!!
A ty co?? Bronisz się mendami, Kenego straszysz
psami,
A na mnie wyskakujesz z kolegami!!
Nie mogę tego znieść, kiedyś ujrzysz moją pięść
Nie pokonasz nas bo nas łączy
więź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Wykonawcą tej nuty oddaje wielki szacun, bo na parwdę słowa wchodzą w pięty.. :)